Węgierskim traktem przez pasmo Szpilówki

Dawny trakt węgierski przebija się przez wąwóz na zboczach Szpilówki

Po stromych i dzikich zboczach Szpilówki wspina się od strony Lipnicy niepozorna leśna droga, po której prowadził kiedyś słynny trakt handlowy z Krakowa na Węgry. Zaraz za Lipnicą trakt mijał cmentarz epidemiczny i kapliczkę św. Jana Nepomucena. Potem biegł u podnóża Duchowej Góry, która dawniej nazywała się Górą Szubieniczną, ponieważ stała tu miejska szubienica. Wieszano na niej także złapanych w okolicy rozbójników, ale ci podobno niewiele sobie z tego robili i właśnie tutaj zwoływali się na swoje łupieżcze akcje. Na tej samej górze swoją kwaterę miały też miejscowe diabły.

Czytaj dalej „Węgierskim traktem przez pasmo Szpilówki”

Nepomucen spod Rogozowej i inne historie

Kapliczka św. Jana Nepomucena pod Rogozową

Nepomucena spod Rogozowej nie ma na turystycznych mapach ani w przewodnikach. Nie prowadzi tędy żaden znakowany szlak, a pamięć o tym miejscu żyje już tylko w głowach najstarszych mieszkańców Rajbrotu. Równie zapomniany jest chyba tylko kamienny krzyż przy starej drodze z Rajbrotu do Lipnicy, na wschodnich stokach Dominicznej Góry. Nepomucena i krzyż dzieli na mapie niewiele ponad kilometr. W terenie, w gmatwaninie ścieżek i leśnych dróżek, ten jeden kilometr łatwo może się zamienić w dwa albo trzy. Może się zdarzyć tak, że szukając drogi trafimy na jeden z dwóch znajdujących się w tej okolicy drewnianych krzyży poświęconych powstańcom styczniowych. Jeden z nich znajduje się na zachodnim końcu Iwkowej, a drugi pod szczytem Piekarskiej Góry. Połączenie tych wszystkich miejsc to doskonały przepis na całodniową, wymagającą orientacyjnie wycieczkę po pięknych zakątkach Pogórza Wiśnickiego.

Czytaj dalej „Nepomucen spod Rogozowej i inne historie”

Tajna baza na Szpilówce

Wejście do zrekonstruowanej ziemianki na terenie dawnej radzieckiej placówki łączności na Szpilówce

W 1962 roku na Szpilówce między Lipnicą Murowaną i Iwkową pojawili się radzieccy żołnierze. Wojskowi ogrodzili teren wokół zalesionego szczytu i zaczęli na nim ustawiać tajemnicze urządzenia. Wkrótce nad lasem wyrosły widoczne ze wszystkich stron maszty antenowe. A w położonej u stóp wzgórza Iwkowej zaczęły się rodzić legendy. O przeciwatomowych schronach, o wyrzutniach rakiet nuklearnych, o platformie startowej dla statków kosmicznych. Byli tacy, co te statki widzieli. Bynajmniej nie jeden raz.

Czytaj dalej „Tajna baza na Szpilówce”

Zacisze nad Szczuczną

„Schody do nieba” prowadzą do ruin domu Hansa Paasche

W maju 1920 roku dowodzona przez dwóch oficerów grupa niemieckich żołnierzy z Wałcza wyprawiła się na poszukiwanie Hansa Paasche, właściciela leśnego majątku w Zaciszu. Paasche, kiedyś oficer niemieckiej marynarki wojennej, a później zagorzały pacyfista, obrońca przyrody, działacz społeczny, wegetarianin i wojujący abstynent, naraził się niemieckim nacjonalistom bezkompromisową postawą i odważnym głoszeniem poglądów. Gdy żołnierze dokonywali najazdu na jego posiadłość, Hans Paasche wracał ze swoimi dziećmi do domu znad pobliskiego jeziora. Według niemieckiej Wikipedii był ubrany tylko w kąpielówki i klapki. Na widok napastników próbował uciekać, ale nie zdało się to na nic – zginął od strzałów karabinowych oddanych w plecy. W miejscu jego śmierci znajduje się dziś skromna mogiła z płytą pamiątkową.

Czytaj dalej „Zacisze nad Szczuczną”

Na rozstaju dróg w Prusinowie

Kapliczka w Prusinowie

W polach na wschód od Prusinowa stoi samotna, murowana kapliczka. Obok jest rozstaje dróg, z którego można dotrzeć do kilku ciekawych leśnych zakątków. Droga na północ biegnie w pobliżu jedynego leśnego schronu Pommernstellung w tej okolicy, w którym udało mi się odnaleźć zachowane w niezłym stanie godło III Rzeszy, nazywane u nas gapą albo wroną. Ścieżką na wschód dotrzemy do unikatowego schronu Pr.Ost.9, który był bohaterem jednego z poprzednich wpisów. Jeśli udamy się na południe, trafimy najpierw na zapomniany cmentarz ewangelicki, a maszerując na azymut jeszcze trzy kilometry dalej – na pozostałości przystanku na nieistniejącej linii kolejowej Wałcz-Człopa. Takie właśnie jest rozdroże za Prusinowem – każdy wybór jest na nim dobry…

Czytaj dalej „Na rozstaju dróg w Prusinowie”

Grób pułkownika, stare schrony i Zagubione Moczary

Zagubione Moczary
Zagubione Moczary (Verlorenes Bruch) koło Rutwicy

Julius von Germar, pułkownik saksońskiej armii i właściciel majątku Prusinowo (Preussendorf), nie zaznał spokoju po śmierci. Na początku wydawało się, że wszystko jest tak, jak powinno być. Pułkownika pochowano w roku 1820 w miejscu godnym, między czterema lipami w parku przy dworze w Prusinowie. Ale kolejni właściciele majątku stwierdzili zapewne, że widok grobu psuje im nastrój podczas spacerów po parku, dlatego dokonali ekshumacji ciała i przenieśli mogiłę na zachód od wsi, na skraj lasu. Miejsce już nie tak dobre, ale nadal nie najgorsze. Ciche, spokojne i romantyczne – u stóp tajemniczej Góry Gallów (Gallberge), niedaleko Zagubionych Moczarów (Verlorenes Bruch).

Czytaj dalej „Grób pułkownika, stare schrony i Zagubione Moczary”